W dniach 15-16 sierpnia na skwerze przy ul. Pułaskiego w Ełku odbył się Festiwal Pierogów Świata. Wydarzenie skupiło w jednym miejscu wiele kultur i kuchni. Goście mieli okazję spróbować pierogów w różnych nieoczywistych połączeniach smakowych jak i tych tradycyjnych znanych z „babcinej” kuchni. Jak wiadomo, każda kuchnia ma na nie swój własny przepis, a w zależności od kraju są one inaczej przygotowywane. Nadziewane owocami, warzywami, mięsem, serem czy ziemniakami, zawijane w ciasto z różnego rodzaju mąk, również bezglutenowych, doprawiane na słodko i ostro, gotowane, smażone lub pieczone – możliwości jest właściwie nieskończona liczba.
Było z czego wybierać: japońskie pierożki – gyoza, wietnamskie – hacao, gotowane na parze i nadziewane krewetką, koreańskie mandu z pikantną kapustą pekińską kimchi, gruzińskie pierogi – chinkali z pysznym farszem, perskie bolani czy hiszpańskie empanady.
Czyż mogło zabraknąć naszych polskich tradycyjnych pierogów?
Koło Gospodyń Wiejskich „Stradunianki” zgłosiło się na nasze ogłoszenie dotyczące samodzielnego przygotowania pierogów na festiwal i reprezentować naszą lokalną kuchnię i przygotowało pierogi z lokalnych surowców: z nadzieniem jabłkowym, cukinii, rybnym, jagodami, kaszą gryczaną, szpinakiem. Pierogi były i gotowane i pieczone na głębokim tłuszczu.
I ja tam byłem, pierogami się zajadałem, a kto nie był niech żałuje!
W załączeniu nieco zdjęć.
