Pani Justyna Drażba przysłała nam do publikacji wiersz, jaki zgłosiła w konkursie organizowanym przez stronę Mam Plon.

Podlaskie smaki vs Mazurskie rybki

AUTOR: Justyna Drażba

 

Gospodynią domową jestem od kilku lat,

Książek kucharskich pochłonęłam w szmat.

Jedzenie! Konsumowanie! Żarcie! Pochłanianie!

Stoję dzisiaj przed garami – takie mam zadanie!

 

Sękacze, miody, pierogi, bimberek,

Duch puszczy, koryciński serek,

Kartacze, mrowiska, kiszki ziemniaczane,

Od tych podlaskich smaków szału już dostanę!

 

Co dzisiaj ugotować? Upiec? Uparować?

Muszę w Raczkach* w kuchni popracować!

A może na Warmię i Mazury ruszymy?

Na kutrze rybackim rybki połowimy!

 

Do filetowania rybek potrzebować będę scyzoryka.

O niech to, moja rybka jeszcze w Śniardwach bryka!

Wodę nastawiam, soli dodaję, wrzucam warzywa,

Moi drodzy to nie są żadne czary, smaczna będzie ryba!

 

Na patelnię leję olej, wrzucam czosnek rozciśnięty,

Między czasie przygotuję wodę, dodam trochę mięty.

Rybki lądują na patelni, opiekane złociście!

Nie mogę doczekać się kolacji, będzie zajebi…!

 

Jeszcze ziemniaczków garnuszek, kieliszek winka.

Może przybędzie nasza rodzinka?

Palce oblizuję!

Ślinkę w ustach czuję!

 

Spoglądam na listę wydatków i na swoje finanse

Pieniądze związane z rybkami to nie są niuanse

Pojadę do Biedronki. Kupię kurczaka,

Frydki, pomidory będzie naklejka na Fajniaka!

 

Festiwal Smaków Food Trucków w niedzielę taka opcja jedzenia!

Mąż nie będzie oponował, w kuchni nie ma nic do powiedzenia!

 

 

*Raczki – wieś w województwie podlaskim

PIERWSZE ZGŁOSZENIE W KONKURSIE „Lokalna żywność w twórczości artystycznej”