Po raz drugi ukazała się wkładka do Gazety Wyborczej dotycząca działalności Lokalnych Grup Działania na obszarze województwa warmińsko-mazurskiego.
Znaleźć w niej można wywiad z Prezesem LGD „Lider w EGO” Jarosławem Franczukiem, którego treść dajemy poniżej:
Jak wygląda historia powstania „Lidera w EGO”?
Stowarzyszenie Lokalna Grupa Działania „Lider w EGO” działa od 16 lat po rejestracji w KRS. Ale przeszliśmy wszystkie etapy tworzenia oddolnego grupy poprzez udział w tzw. schemacie I i II, mającym na celu oddolne tworzenie partnerstw, które są istotą funkcjonowania podejścia LEADER. Od początku również zamysłem naszym było współdziałanie na obszarze trzech powiatów tzw. EGO, czyli ełckiego, gołdapskiego i oleckiego. Gminy tego obszaru od początku budowania samorządu angażowały się we współpracę, tworząc instytucje i organizacje tej współpracy pomagające: Stowarzyszenie Gmin, Miast i Powiatów EGO „Kraina bociana”, Związek Międzygminny Gospodarka Komunalna, Mazurski Ośrodek Doskonalenia Nauczycieli.
Ciekawą inicjatywą było nawiązanie współpracy z Parkiem Krajobrazowym Puszcze Rominckiej?
W 2022 roku przeprowadziliśmy operacje własną pn. „Puszcza Romincka – coś pięknEGO”. Projekt ten realizowaliśmy z Fundacją Puszczy Rominckiej jako partnerem. Na podstawie wcześniejszego rozeznania w gminach i ich punktach/centrach informacji turystycznej bardzo mało znajduje się materiałów o najcenniejszym zasobie przyrodniczym obszaru EGO. W trakcie realizacji projektu zorganizowaliśmy konferencję dla osób zaangażowanych w działalność turystyczną, promocje gmin, punktów informacji turystycznej. Prowadzącymi wykłady i zajęcia terenowe były osoby znane w środowisku przyrodników. Ponadto powstał album o walorach puszczy i mapa w nakładzie 10000 egz., którą kolportujemy poprzez gminy, informację turystyczną, organizatorów turystyki. Sądzę, że główny cel – promocja walorów Parku Krajobrazowego został osiągnięty.
Jak wyglądaja doświadczenia Pana Prezesa we wdrażaniu inicjatywy LEADER?
Gmina czy powiat to według definicji wspólnota mieszkańców. Można to traktować jako osoby, które jedynie przebywają/zamieszkują dany obszar. Ale też można też myśleć, że jest to grupa mająca wspólne cele i wizję rozwoju obszaru – takie spojrzenie jest mi bliższe. Współtworzyłem wiele organizacji mających na celu rozwiązywanie wspólnych problemów: ochrony środowiska, gospodarki komunalnej czy oświatowych. Podobnie brałem udział w tworzeniu Lokalnej Grupy Działania na obszarze EGO, jako organizacji, która ma rozwiązywać problemy mieszkańców terenów wiejskich. Problemy te są powszechnie znane: marginalizacja społeczna i komunikacyjna. Ale ważne dla mnie jest znalezienie odpowiedzi/rozwiązania jak wyrwać się z tej powszechnej niemocy? Popatrzmy na drenaż wykształconych, młodych ludzi. Po studiach wyjeżdżają bo nie widzą perspektyw.
